Philip Winter otrzymuje pewnego dnia dziwną pocztówkę od swojego przyjaciela, reżysera Friedricha Monroe . Treść jest następująca: "Drogi Philipie. Nie mogę kontynuować m.o.s S.O.S.! Przyjeżdżaj do Lizbony z całą aparaturą a.s.a.p. Ściskam, Fritz." To swoiste wołanie o pomoc dotyczy nowego filmu Fritza, który początkowo chciał zrealizować go bez dźwięku. Jednak po tym, jak utknął w martwym punkcie zwraca się o pomoc do swego przyjaciel dźwiękowca, aby ten pomógł mu w realizacji projektu.